cze 27 2002

gRAFFITI i zDJĘCIE


Komentarze: 2

CWakacje narazie udane , życie jest piękne

HMM...CO JA DZIŚ ROBILAM...BYLAM NA MIEŚCIE Z KOLEŻANKAMI...POTEM PRÓBOWALAM PRZEFARBOWAĆ WLOSY PIANKĄ KOLORYZUJĄCĄ , ALE NIC NIE WYSZLO ( CHOĆ MOŻE TO I LEPIEJ J).PÓŹNIEJ SIEDZIALAM NA KOMPIE , A KOLO 20. POSZLAM Z SIOSTRĄ I KOLEŻANKĄ DO PARKU.SIEDZIALYŚMY SOBIE I LAZILYŚMY...W TYM PARKU JEST TAKA JAKAŚ STARA BUDA MUROWANA.JAKIŚ CHLOPAK ZACZĄL MALOWAĆ NA JEDNEJ ZE ŚCIAN GRAFFITI ( CHOĆ NIE WIEM , CZY TEN JEGO "UBOGI" PLASTYCZNIE RYSUNEK MOŻNA TAK NAZWAĆ ).POTEM PRZYSZEDL DO NIEGO KOLEGA SK8 I SOBIE TAM RAZEM SIEDZIELI . JAKIŚ PIJAK ZACZĄL NA NICH PRZEKLINAĆ I WRZESZCZEĆ , ALE NIE PODSZEDL DO NICH . KIEDY TAK PATZRYLAM NA WYPOCINY TEGO "GRAFFICIARZA" , OD RAZU PRZYPOMNIALO MI SIĘ , JAK PARĘ , PARĘ LAT TEMU TEŻ "TWORZYLAM" , ALE TYLKO PROJEKTY NA KARTCE PAPIERU.NASZLO MNIE NAWET I ZACZELAM JAKIEŚ GRAFFITI OD RAZU PO PRZYJŚCIU DO DOMU.MILO JEST TAK CZASEM WYCIĄGNĄĆ SPOD STERTY GAZET SWOJE STARE RYSUNKI I POWSPOMINAĆ PIĘKNE CZASY...J NIE TO , ŻE JA JAKAŚ SK8CIARA JESTEM ( NIE OBRAŻAJĄC PRZY TYM TEJ , JAKŻE CIEKAWEJ SUBKULTURY , JEŚLI MOŻNA TO TAK NAZWAC ), ALE PAMIĘTAM , ŻE OD ZAWSZE UBÓSTWIALAM GRAFFITI....

ALE JUŻ PÓŹNO...NO , ALE OD CZEGO SĄ WAKACJE , JAK NIE OD SIEDZENIA PO NOCACH... ;)))

 FHTTP://REPUBLIKA.PL/MACIEKJESTOK/CARDS/CARD10.JPG  E

                   I

afrodyta : :
karotka
28 czerwca 2002, 00:00
grafitti w dobrym stylu jest extra, do tego trzeba miec talencik, mzoe kiedys zamiescisz swoje obrazki na stronie?
Krizz
27 czerwca 2002, 00:00
zawsze podziwiałem ludzi którzy potrafią rysować i malować.To wspaniałe tworzyć coś pięknego!! A graffiti to już całkiem!! Ach ta wyobraźnia...

Dodaj komentarz